Forum Shah Rukh Khan Strona Główna Shah Rukh Khan
Forum poświęcone słynnemu, indyjskiemu aktorowi: SHAHRUKH KHANOWI
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Don
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Shah Rukh Khan Strona Główna -> Recenzje i opinie o wszystkich filmach Shaha
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nashirah




Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 14:47, 09 Paź 2006    Temat postu:

Co do utworu Khaike pan banaraswala, to potwierdzam, że Szaruk tam śpiewa.
Czy raczej - melorecytuje.
Przecież raz, że to od razu słychać, dwa, że oficjalne źródła tak podają Mruga.

A Don już za 11 dni... Ach. Na youtube można już oglądać półtoraminutowe promosy. Cuda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abso




Dołączył: 12 Sie 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:59, 18 Paź 2006    Temat postu:

Juz za dwa dni premiera;)Juhu:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
becia_001




Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 21:19, 18 Paź 2006    Temat postu:

Ale i tak bedzie trzeba czekac dwa kolejne miesiace az w necie pojawi sie dobra wersja Dona Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nashirah




Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 18:00, 19 Paź 2006    Temat postu:

No niestety, na dobrą trzeba będzie poczekać.
Camripy pojawią się już kilka dni po premierze. Jeśli komuś bardzo zależy, może oglądać (bez napisów i kiepskiej jakości. Tylko dla fanatyków takich jak ja i niecierpliwych. No i dla tych, którzy znają starego Dona i ze spokojem będą orientowac się w fabule).

Pozdrawiam
Nash
Powrót do góry
Zobacz profil autora
becia_001




Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 23:43, 26 Paź 2006    Temat postu:

Nie wiem czy juz to widzielisci ale napewno ucieszy to osoby ktore z niecierpliwoscia czekaja na obejrzenie filmu. A mianowicie zapodaje wam linki do pioseneke z Dona (oczywiscie calych piosenek a nie jakis promosow Mruga)
Main Hoon Don:
http://www.youtube.com/watch?v=MW6nnJwB5kc
Mourya Re:
http://www.youtube.com/watch?v=SV7ZzXH-a6k
Yeh Mera Dil:
http://www.youtube.com/watch?v=xuQCSCjUcRY
Khaike Paan Banaraswala:
http://www.youtube.com/watch?v=e_AWrp5u3Eo

Mam nadzieje ze to mila niespodzianka hehe:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rożek




Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 1:17, 27 Paź 2006    Temat postu:

Świetne! Najlepsza jest pierwsza! To wejście, SRK i kobiety, płomień i to, jak machał butelką! Starego "Dona" nie widziałam, nie mam porównania, a nawet nie mam pojęcia o czym tak dokładnie jest ten film, ale te piosenki zaostrzyły mój apetyt Wesoly W jednych jest twardy, a w innych zabawny, a myślałam, że on cały czas taki męski będzie Jezyk Ale, jak wspomniałam, niewiele o tym filmie wiem Jezyk Co oczywiście nie przeszkadza mi w chęci obejrzenia go Jezyk

Ja też coś znalazłam! http://www.youtube.com/watch?v=IUC6UKINWIg&NR wywiad w stylizacji z "Dona" Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wnuczek
VIP



Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 1:23, 27 Paź 2006    Temat postu:

AAAA Beciu to jest najwieksza niespodzianka jaka mnie spotkała od czasu kiedy zamieściłaś tu linki do KANK Kwadratowy Kwadratowy Kwadratowy Boże świetne sa te piosenki Kwadratowy zabieram się do kometowania

:arrow: Main Hoon Don - cóż mi sie podoba aczkolwiek nie powaliła mnie na kolana, a może jednak mnie powaliła hyhy muzyka mi utkwiła w głowie dopiero po powtórnym przesłuchaniu Kwadratowy Shahrukh pieknie tańczył z Pyianką i wogóle ona w tej piosence pięknie wyglada. Chyba jednak najbardziej to mi sie podoba refren śpiewany przez Shahrukha Main Hoon Don Kwadratowy

:arrow: Mourya Re - najbardziej to mi sie spodobał teledysk i układ taneczny, muzyka tez wpada w ucho a szczególnie refren spiewany przez chór Durga Ma Kwadratowy Bardzo spodobał mi sie ten kawałek jak Shahrukh pomógł dojśc tej stauszcze dojśc do posągu bóstwa. Jak tak wyglada u nich kazde świeto poświęcone jakiemus bóstwie to ja chce choc raz w zyciu w takim uczestniczyć Kwadratowy Aha i to chyba jednak nie było święto Diwali, choc może lepiej o tym niech powie ktos kto bardziej za sie na świętach Indusów Wesoly

:arrow: Yeh Mera Dil - Kareena jest tam piękna bez dwóch zdań i nieźle sie rusza Hyhy ma bardzo hmm jak to nazwać odważna kreacje która lubi sie podwijać Hyhy swietny kawałek jesli chodzi o muzyke bez dwóch zdań Kwadratowy

:arrow: Khaike Paan Banaraswala - świetne świetne świetne genialny kawałek Kwadratowy Shahrukh szaruczy tam na całego och te jego miny i ruchy OMG gdzie moje sole trzeźwiące Wesoly I wyszło szydło z worka co do "śpiewania" rzeczywiście w piosence tej jest autentyczny głos Przyjaciela, tylko że pełni on taką samą role jak w Joshu choc w Donie wychodzi mu to o niebo lepiej, bardzo ale to bardzo spodobało mi sie to jego śpiewne mówienie Kwadratowy


Rożek ten wywiadzić w niektórych mometach mnie bardzo rozbawił, oj Shahrukh jest genialnym aktorem. I to logo stacj hahah Kwadratowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jagna




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska

PostWysłany: Śro 1:43, 01 Lis 2006    Temat postu:

widziałam pełne wersje piosenek i padłam...są śliczne no nie mogę się doczekać już nie moge wysiedzieć Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nashirah




Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 13:17, 01 Lis 2006    Temat postu:

A ja już widziałam, i jeśli kogoś interesuje, mogę przekleić swoją opinię z siostrzanego forum Mruga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wnuczek
VIP



Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 13:27, 01 Lis 2006    Temat postu:

Nashirah Bardzo cie o to prosimy tylko spoilery prosimy wyróżnić Kwadratowy wiesz żeby nikt potem nie krzyczał Kwadratowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nashirah




Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 13:33, 01 Lis 2006    Temat postu:

A teraz obiecana moja opinia, wreszcie się pozbierałam.

Uwaga na spojlery.

"Bo dobro jest nudne!"

Szczerze mówiąc, bałam się Dona. Po zobaczeniu któregoś-z-kolei promosa, "akcji antynikotynowej Dona" czy stillsa, moje obawy rosły. Zwłaszcza reklamówka przeciw paleniu napawała mnie przerażeniem. Jeśli tak miałby wyglądać Shahrukhowy Don - podziękowałabym.
Na szczęście stało się inaczej. Reżyser zagrał na nosie wszystkim chcącym wysunąć zarzut o kopiowanie ze starego Dona, to przede wszystkim.
Czy film mi się podobał?
Już na wstępie powiem - tak, tak, tak!!! Rozczarowana KANK, bałam się też rozczarowania "Donem". I co? Opłacało się czekać.

W dużej mierze to zasługa pierwszorzędnej roli Shahrukha Khana. W Dona i Vijaya wciela się fantastycznie. Potrafi zróżnicować te dwie postacie, nadaje im swój własny charakter.
Shahrukh Khan nie jest wtórny, mimo zagrania w około 60 filmach. W 2006 roku zagrał w dwóch. Postacie grane przez SRK są kompletnie różne, zagrane z gracją i wdziękiem, którym charakteryzuje się ten aktor i który przyciagnął już miliony widzów na całym świecie.

Spotkałam się z opiniami, że nowy 'Don" ma gadżeciarskie, wypasione opakowanie, a brak mu duszy, która była w starej wersji. Nie zgodzę się. Nowego "Dona" oplata tajemniczość, wyczuwa się specyficzny klimat. Cały czas, przynajmniej mi, towarzyszył dreszczyk niepokoju, cały czas czułam, że "coś jest nie tak". Zwłaszcza zakończenie filmu rozkłada na łopatki, ma pewnego rodzaju nastrój (sceny w szpitalu!).

SPOJLER
Co do zakończenia obu "Donów". Ten z 1978 roku to moralitet, pochwała dobra, standardowe zwycięstwo nad złem. Natomiast "Don - the chase begins again" pokazuje, że zło też może zwyciężyć (nawet w filmie bollywoodzkim, a co). Czy czegoś nas uczy? Raczej przestrzega przed pazernością ludzką, jeśli już zostajemy w kręgu "Bollywood radzi".
KONIEC SPOJLERA


Kolejny zarzut, jaki widziałam, to wspomniane już gadżeciarstwo. Moim skromnym zdaniem takie technologiczne nowinki, fadżety na każdym kroku po prostu do Dona PASUJĄ (któż nie wyobraża sobie czołowego gangstera w najnowszym modelu Mercedesa, z supernowoczesną komórką w dłoni i stylowymi okularami przeciwsłonecznymi na nosie? Efekciarstwo? A kto powiedział, że Don nie jest efekciarzem?).

Co do skojarzeń - rozbawił mnie Don w kapturku. Miałam zupełnie absurdalne skojarzenie z Anniyanem. Powiało grozą.

A wracając do zarzutów, które uparłam się odpierać - "Nowy Don to bardziej film hollywoodzki niż bollywoodzki". Wystarczy spojrzeć na "Dona" z 1978 by stwierdzić, że jest to kalka z filmowych motywów hollywoodzkich tamtych lat. Jeśli tamten "Don" może być bardzo "zachodni" to dlaczego nowy "Don" nie ma z tego korzystać?

OLBRZYYYYYYYMI SPOJLER!
Po głębszym zastanowieniu przewiduję też, że niektórym końcówka (mimo całej swej genialności) może wydać się naciągana. "Niby jakim cudem Don mógł tak doskonale wcielić się w Vijaya, że nikt się nie zorientował?".
Po pierwsze ' kto miał się zorientować? DCP, z którym Don kontaktował się praktycznie tylko przez telefon?
Po drugie - co my wiemy o Vijayu w nowym "Donie"? Pojawia się raptem w 3 (!!!) scenach, co daje razem około dziesięciu minut na cały trzygodzinny film - "Morya re", rozmowa z DeSilva i scena szpitalna. Trochę mało, by wydawac jakiekolwiek sądy o tej postaci. No, oprócz stwierdzenia faktu, że Shahrukowy Vijay dłubie w nosie ;-).
Don mógł więc wykreować takiego Vijaya, jakiego chciał. A motywy działań Dona? Oczywiste. Był sprytny i potrafił wykorzystać zaistniałą sytuację dla własnych korzyści i to tak, by nikt o tym nie wiedział. Bo, jak wiadomo: Don ko pakadna mushqil hi nahin, namumkin bhi hai...
Jeszcze co do Vijaya - przeczytałam gdzieś, że nikt nie żuje liści betel jak Amitabh Bachchan w "Khaike pan banaraswala" i Shahrukh nie dorasta mu do pięt. No, ale skoro w nowym "Khaike..." nie było Vijaya, to jakże Don miałby żuć niczym mistrz zażywania tegoż, Vijay? ;-)
A abstrahując, mimo całego mojego uwielbienia i kibocowania Donowi (w obu wersjach), po zakończeniu nowego "Dona" zrobiło mi się żal Vijaya. Ale tak to już bywa, że chcąc dobrze,jak Vijay, słono za to płacimy.
KONIEC OLBRZYMIEGO SPOJLERA


Amitabh czy Shahrukh? Każdy stworzył swojego niepowtarzalnego Dona, swojego Vijaya. Nie sposób mi powiedzieć, który lepszy. W sumie, jakby nie patrzeć, historie w obu tych filmach się różnią. A także - na Shahrukhu spoczywała olbrzymia odpowiedzialność. Według mnie, swoją rolę zagrał świetnie, co było dla mnie naprawdę miłą niespodzianką.

A teraz reszta obsady.
Niestety, inni aktorzy nie popisali się tak bardzo - godny uwagi jest jeszcze występ Boomana Irani jako dwulicowego policjanta (DCP DeSilva), czy występ specjalny Kareeny Kapoor, która swoim popisem tanecznym ubarwia jedną z kluczowych scen. Nie zgodzę się na twierdzenie, że Kareena w sposób niekontrolowany, żałośnie macha kończynami. Uważam, że jej elektryzujący taniec godny jest swojego pierwowzoru.
Isha Koppikar to chyba jedna z niewielu młodych aktorek (ewentualnie aktorek-modelek), która nie razi "syndromem chodzącego drewna" (vide Priyanka w "Krrishu", Esha Deol czy moja ulubienica, Amisha Patel). Sprawdza się jako ładny, nieirytujący dodatek do Dona, raz po raz rzucający nienawistne spojrzenia w stronę Romy.
Priyanka Chopra, wcielająca się w Romę, udowodnia, że lepsza z niej modelka niż aktorka. Oprócz tego, że wygląda dobrze, nie potrafi pokazać talentu aktorskiego. Na pewno gra lepiej niż w swoich poprzednich filmach, ale nadal nie może mierzyć się z takimi gwiazdami jak Kajol, Preity Zinta czy Rani Mukherjee.
Rozczarowuje też postać Jasjita "JJ". Arjun Rampal, grający JJ'a, nie dostał możliwości wykazania się. Jasjit, odgrywający przecież całkiem sporą rolę w fabule, zostaje zepchnięty na ubocze. Jedyną świetną sceną byłą bójka między Vijayem a Jasjitem, i późniejsze pojawienie się Deepaka (syn JJ'a, adoptowany przez Vijaya podczas pobytu JJ'a w więzieniu).

Z innych rzeczy zasługującyh na uwagę wymieniłabym montaż (zwłąszcza podczas bójek i pościgów). Montaż teledysków to w ogóle inna bajka – każdy z osobna to majstersztyk ("Yeh mera dil", "Morya re", poza tym uwielbiam też "Main hoon Don").
Co do muzyki ' typowo taneczna, skoczna, przeróbki piosenek ze starego Dona. Zapewne większości forumowiczów znana. Łatwo wpada w ucho.
Wykorzystany główny motyw muzyczny ze starego "Dona" pojawia się w takich momentach filmu, że widza przechodzą po plecach ciarki. Mam tu najbardziej na myśli oczywisty dla mnie moment, czyli końcówkę. Brrr.

Koniec końców, bo wyszedł mi jakiś esej - po prostu polecam nowego "Dona". Gorąco.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wnuczek
VIP



Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 13:51, 01 Lis 2006    Temat postu:

Padam Padam Padam Padam Padam Padam Padam Padam Padam Padam Padam PadamPadam Padam Padam Padam Padam PadamPadam Padam Padam Padam Padam Padam Padam Padam Padam Padam Padam Padam PadamPadam Padam Padam Padam Padam PadamPadam Nashirah Wielbie cie Uwaga Uwaga Uwaga Doskonała recenzja a spoilery warte nobla Kwadratowy Juz nie moge sie doczekac filmu Kwadratowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rożek




Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:20, 15 Lis 2006    Temat postu:

Po obejrzeniu filmu przeczytałam sobie twoją recenzję Nashirah i zrezygnowałam z pomysłu stworzenia własnej Jezyk Napiszę tylko, że film bardzo mi się podobał. SRK jest niesamowity. Zagrał doskonale, zwłaszcza te sceny, gdzie wiemy, że jest Donem. Takiego Dona chciałam zobaczyć. Wspaniałe efekty, muzyka, zdjęcia, wszystko niesamowite. Najciekawsze jest to, że zakończenie właściwie było do przewidzenia, bo nie mogli się tak łatwo pozbyć Dona, ale akcja poprowadzona jest tak, że widz zaczyna wierzyć, że może jednak to rzeczywiście jest Vijay. Ja oglądając film cały czas liczyłam, że na końcu okaże się, że to jednak Don, bo to przecież film o nim. Ale muszę przyznać, że SRK skutecznie podsycał moje wątpliwości, bo raz miało się wrażenie, że to jednak nie Vijay (scena z Dipu w szkole), a raz, że jednak tak, gdy np. nie musiał udawać Vijaya, a wciąż zachowywał się tak, jak on. Taka rola to dopiero wyzwanie Jezyk Zastanawiałam się też, czy film będzie miał niejednoznaczne zakończenie. Czyli, czy będę się zastanawiać kim jest ten facet. Ale zostało jasno pokazane, że to na pewno Don. Dopiero wtedy zrobiło mi się żal Vijaya, bo, wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale patrząc na Vijaya kreowanego przez Dona jakoś przyzwyczaiłam się do tej postaci, poznawałam ją i zaczęłam darzyć ją sympatią. I zaskoczyło mnie, że Anita wszystko wiedziała. SRK zagrał wspaniale. To zdanie o dzikich kotkach, mmm... Jezyk Trochę to pogmatwane, wybaczcie Jezyk Słowem film fantastyczny! Mam tylko prośbę do tych, którzy widzieli orginał: jak wygląda jego zakończenie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nashirah




Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 20:02, 15 Lis 2006    Temat postu:

Zakończenie Starego Dona?
Vijay jest Vijayem, bo Don umiera na początku filmu (czy też w 1/4 filmu, jak kto woli).
Dobro zwycięża, czerwony pamiętniczek Dona zostaje przekazany w ręce policji (czerwony pamiętniczek to pierwowzór tego małego krążka CD z informacjami o różnych typach spod ciemnej gwiazdy), Vijay oczyszczony z zarzutów - słowem, cud, miód i wszyscy się cieszą Mruga.

Dlatego tak bardzo świeże i genialne wydało mi się "nowe" zakończenie.

I mała konkluzja co do Ishy Koppikar. Właśnie oglądam "Dil ka rishta", gdzie również gra Anitę.
Niech gra jak najwięcej!
Jedna z najlepszych aktorek młodego pokolenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rożek




Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:23, 15 Lis 2006    Temat postu:

Dzięki Wesoly Czyli stary Don, to raczej o Vijayu jest Jezyk To już bardziej podoba mi się ta nowa wersja i się nie dziwię, że taki sukces odniosła, bo to musi być niezłe zaskoczenie znając starego Dona i spodziewając się tego samego zakończenia, a dostając zupełnie inne Wesoly Jeszcze bardziej go zakręcili, choć wątek o szukaniu płyty w celu uniewinnienia Vijaya i tak już był ciekawy. Pewnie nowy film zrobiłby na mnie większe wrażenie, gdybym widziała stary. A tak byłam prawie przekonana, że to Don. Ale i tak film fantastyczny Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Shah Rukh Khan Strona Główna -> Recenzje i opinie o wszystkich filmach Shaha Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin