Shah Rukh Khan

ewelina_namaste

Jagna ale nie wyjaśniłaś czemu za szybko nie można mówić TAK Wesoly

wnuczek

Ewelina takie rzeczy na PW prosze albo na GG.

Jak tylko to przeczytasz prosze daj mi znać, bo wtedy ten post a także twój zostanie usunięty.

I przypominam żeby nierobic wycieczek osobistych w tematch do tego nie przeznaczonych.

Sunrise

Moje marzenia?
- wyjechać do Indii
- poznać SRK xD
- żeby spadło na mnie konfetti *__*
- mieć oswojonego tygrysa
- 'przebić' się przez chmurę, taką puuuuchatą
- znać biegle kilka języków, w tym hindi.

Większość to marzenia nierealne, ale czym byłby świat bez marzeń? Mruga

Aleera

Mam tu dla Was wszystkich cytat ( w sumie to mój życiowy, ale co tam Wesoly

) i prosze nie zarzucać mi spamowania bo to w dobrej wierze

"Pielegnuj swoje marzenia.Trzymaj sie swoich ideałów.Maszeruj śmiało według muzyki, którą tylko Ty słyszysz. Wielkie biografie powstają z ruchu do przodu, a nie z oglądania się do tyłu"
Paulo Coelho

isanadia alisha karishma · Wysłany: Śro 23:23, 07 Mar 2007 Temat postu:

i właśnie w życiu o to chodzi! Marzenia są po to by je spełniać Mruga

i nawet jeśli wydają się nam nie realne! To one są realne;) każde na swój sposob! Ba! Nawet na tyle realne, że mogły zagościć w naszej głowie! Mruga

Ps. Marzenia są po to by je spełniać, więc nie trać nadzieji....umocnij swą wiarę a przekonasz się,że życie potrafi mile zaskoczyć...

Dewaki Kończak

A ja bym chciała, żeby syn Szaruka jak dorośnie był bardzo podobny do niego

Lajo

a ja bym chciala byc podobna do jakiejs gwiazdki bollywoodu,moze Rani lub Kajol,narazie co mogloby byc do nich zblizone to ciemniejszy kolor skory,no ale co znaczy indyjska opalenizna a kolor z europy..

agrest18

Ja osobiście mam trzy marzenia. Przy czym dwa już się spełniły...
Pierwsze to wyjechać do Indii i tam zamieszkać (to jeszcze to niespełnione)
Drugie dostać się na studia chemiczne(już drugi semestr kończę)
Trzecie marzenie to mieć męża podobnego z charakteru do SRK, wiernego, oddanego, kochającego mnie i dzieci, przy tym dowcipnego i zabójczo inteligentnego i przystojnego (to spełniło się również, oprócz dzieci jeszcze).
i właśnie przyszło mi na myśl czwarte marzenie: być sąsiadką SRK w Indiach...

Deewana

wow to życze Ci tyle kasy zeby byc ta sąsiadką SRK

Little Fairy

moje marzenia..... hmmmmm
zwiedzić:
1.Indie (szczególnie Mumbai i Delhi) - spotkac tam kogoś sławnego - oczywiście najlepiej SRKa:)
2.Mexico City
3.Nowy Jork
4.Sidney
5.Tokio
6.Coś w Chinach - jeszcze nie wiem gdzie dokładnie tam chciałabym pojechać
7.Rzym
8.Londyn
9.Rio De Janeiro
10.Las Vegas

to mi do szczęścia potrzebne

Averien

Dewaki Kończak

"Shahrukh jest dla mnie jak gwizdka na niebie - wiem ,że nie mogę jej mieć , ale mogę ją podziwiać i patrzeć na nią do woli"

Fajna metafora Grey_Light_Colorz_PDT_15
Fajnie to w poście opisałaś
SAMA prawda !

wisniowamrowka

a ja myślałam, że jestem oryginalna w sposobie odbierani srk... Jezyk

! po prostu wszystko co powyżej napisała Averien idealnie odzwierciedla także moje nastawienie. i muszę przyznać, że bardzo mnie to cieszy bo to znaczy, że ten człowiek naprawdę musi mieć w sobie jakieś hmmm...dobro? nie wiem jak trafniej to określić. co do magnetyzmu spierać się nie będę, bo trudno temu zaprzeczyć, ale wydaje mi się, że jest coś więcej co powoduje, że wzbudza tak ogromne społeczne zaufanie. przytoczę może pewną historię, która znalazłam na shahrukhkhan.com/org(?) (chyba tam). ten, który to opisał jest chyba jakimś znajomym srk : pewna kobieta leżała w szpitalu. była w bardzo ciężkim stanie. w pewnym momencie stwierdziła, że nie wyzdrowieje jeżeli shahrukh nie przyjdzie do niej i jej nie pobłogosławi (dosłownie!). nie bardzo zrozumiałam czy do niej przyjechał czy nie, ale jeżeli ktoś lepiej zna angielski to może wejść na tą stronę i znaleźć ten artykuł. nie ma ich dużo.

a jeżeli chodzi o marzenia to mam kilka. jedno jest dwucześciowe, całkowicie nierealne...ale wydaje mi się, że fajne. chciałabym mieć jakieś 10mln rupii, pojechać do indii, zaproponować srk, że zainwestuję te pieniądze w jakiś jego film (z jego wytwórni) i podjąć z nim współpracę. jak już zaznaczyłam jest też druga część, ale tej nie zdradziłaby nawet Jemu:P (poza tym nie jest z nim związane).
marzenie drugie jest też mało realne, ale...marzy mi sie zrobienie jakiegoś przeglądu filmów srk, na który nasz ulubieniec przyjechałby w charakterze gościa specjalnego. niestety kwestie finansowo-kadrowe przesądzają w tych czasach o wszystkim!
czy nie uważacie, że umiejętność "produkowania" fantastycznych wizji nie jest przyjemna sama w sobie:P?

Priti

Moje marzenia to:
-Spotkać SRK, ( Ale tak na marginesie jak by nigdy nie przyjechał to chciałam bym żeby mi posłał list)
- jechać do Indii i do Nowego Jorku
- umieć biegle kilka języków
Mało kilka tych marzeń, ale jak bym wymieniła wszystkie to by była bardzo długa lista. Wesoly

sloneczko19_85

Moim wielkim marzeniem a i pewnie nie tylko ja o tym marze a zapewne kazdy fan Szarusia to spotkanie z Nim.Juz nie mowie by z Nim rozmawiac bo pewnie i tak bym nie zrozumiala co do mnie mowi ale sam fakt tego,ze jest blisko by mi wystarczył.Kiedy by sie usmiechnal do mnie pewnie nogi mialabym jak z waty ale co tam wazne,ze ujrzalabym jego sexy doleczki na policzkach.No jak kazdemu marzy mi sie zdjecie z Nim ale to pewnie nigdy sie nie spelni...
... a moze by tak Szarusia do Polski ściągnac byloby milo a i pewnie On bylby zadowolony z tego pobytu wiedzac ilu ma w Polsce fanow Wesoly

...mysle,ze warto o tym pomyslec Wesoly