Shah Rukh Khan

Lara

W ciągu ostanich 20 lat zabito w Indiach 10 mln dziewczynek.

W ciągu minionych 20 lat około 10 milionów dziewczynek w Indiach zostało zabitych bezpośrednio po urodzeniu albo w wyniku dokonanej aborcji - poinformowała w czwartek indyjska minister ds. kobiet i dzieci. - Te dane są szokujące - dodała Renuka Chowdhury podczas seminarium na Uniwersytecie Delhi.

Z raportu UNICEF wynika, że codziennie Indie mogłyby mieć 7 tys. dziewczynek więcej, gdyby nie usuwano płodu po wykonaniu testu na płeć dziecka lub nie uśmiercano noworodka bezpośrednio po urodzeniu.

W wielu tradycyjnych rodzinach hinduskich synów ceni się bardziej niż córki, m.in. dlatego, że przy zamążpójściu trzeba je wyposażyć w posag, który jest kosztowny i może nawet zrujnować rodzinę panny młodej.

Więcej w [link widoczny dla zalogowanych].

Deewana

tez to wlasnie przeczytalam na tlenie.pl i jestem zaszokowana...w ogole aborcja to nie powinna byc legalna od tak, uwazam ze aborcja powinna byc dozwolona tylko w tedy gdy nastąpił gwałt......

wnuczek

Wiadomość z dnia 18.12.2006

Układ atomowy USA-Indie

George Bush podpisał układ o współpracy z Indiami w dziedzinie energii atomowej. W ten sposób amerykański prezydent formalnie przerwał obowiązujący od 30 lat zakaz eksportu technologii nuklearnej do tego kraju.

Stany Zjednoczone zerwały współpracę z Indiami w dziedzinie energii atomowej w 1974 roku, gdy władze w Delhi przeprowadziły pierwszy test bomby atomowej.

Podpisując układ z Indami prezydent Bush tłumaczył, że USA znoszą zakaz eksportu technologii nuklearnej do tego kraju, bowiem w zamian za dostęp do amerykańskiej technologii Indie zgodziły się na inspekcje swoich elektrowni atomowych.

Nie zgadzały się na to od 30 lat. Bush nie krył, że porozumienie z Indiami może przynieść USA duże korzyści finansowe.

Poprzez inwestycje w indyjski przemysł energii atomowej amerykańskie firmy zyskają nowych klientów i stworzą nowe miejsca pracy.

Eksperci szacują, że amerykańsko-indyjska współpraca w dziedzinie technologii atomowej otwiera Stanom Zjednoczonym rynek o wartości 100 miliardów dolarów.

Krytycy zwracają jednak uwagę na fakt, że podpisany przez Georga Busha układ nie przewiduje żadnej kontroli indyjskiego arsenału nuklearnego.

Wiadomość zaczerpnięto z [link widoczny dla zalogowanych]

wnuczek

Wiadomość z dnia 21.12.2006

Musiał kupić drugi bilet, bo był za gruby

Linie lotnicze Air France narobiły sobie kłopotów. Wszystko dlatego, że zmusiły otyłego pasażera do kupna drugiego biletu. Po co? Bo ich pracownicy uznali, że na jednym fotelu się nie zmieści. Oburzony pasażer poszedł do sądu.

Jean-Jacques Jauffret czuje się upokorzony. Pracownicy linii najpierw... zmierzyli mu na lotnisku w Dehli (Indie) obwód w pasie, po czym uznali, że jest za gruby, by zmieścić się w jednym fotelu lotniczym. I nakazali mu kupić drugi bilet. Jauffrett nie mógł znieść tej zniewagi.

Air France nic sobie jednak z pozwu nie zrobiły. Reprezentujący Air France prawnik powiedział tylko, że linie z zasady proszą otyłych pasażerów o zakup dwóch miejsc. "Bądźmy obiektywni. Ten pan jest gruby" - mówił w sądzie adwokat Fernand Gamault. I bez ogródek dodał: "Ledwo mieści się na krześle w sądzie. Jak zmieściłby się w samolocie?" - pytał przed sądem prawnik przewoźnika.

Jednak to nie przekonuje Jauffreta. Przyznał, że co prawda waży ponad 160 kg, ale wiele razy latał już samolotami Air France i nikt nigdy nie chciał od niego dodatkowych opłat. W zamian za upokorzenie żąda 8 tys. euro (ok. 32 tys. zł) odszkodowania i zwrotu 500 euro (ok. 2 tys. zł), które zapłacił za dodatkowy bilet. Czy wygra? Werdykt zapadnie 20 lutego.

Wiadomość zaczerpnięto z [link widoczny dla zalogowanych]

Wiadomość z dnia 24.12.2006

Indie: głodny słoń zabił trzy osoby

Śmiercią trzech osób zakończyła się w niedzielę wyprawa dzikiego słonia, w poszukiwaniu pożywienia we wschodniej części Indii. Dziesięciu innych mieszkańców wsi zostało rannych - podała tamtejsza policja.

Według oficera Haradhana Roya, słoń bez trudu podniósł trąbą - jednego po drugim - trzech ludzi, po czym rzucił nimi o ziemię. Wszyscy zginęli na miejscu. Rannych zostało jeszcze 10 osób, które stanęły słoniowi na drodze we wsiach Parwa i Kuriam. Tragedia wydarzyła się ok. 250 km na południowy zachód od Kalkuty, stolicy stanu Zachodni Bengal.

Zanim słoń zniknął w dżungli, zrównał jeszcze z ziemią kilka domów. Jak pisze agencja Associated Press, nie było to pierwsze starcie ze słoniem w Indiach w ostatnim czasie. Słonie stają coraz bardziej rozdrażnione i agresywne, bo człowiek stopniowo wypiera je z naturalnego środowiska.

Wiadomość zaczerpnięto z [link widoczny dla zalogowanych]

wnuczek

Wiadomość z dnia 03.01.2007

Tłumy zdemolowały dom seryjnego mordercy

Gdyby dorwali go w swoje ręce, rozszarpaliby na miejscu. Na jego szczęście siedział za kratami. Wściekłe tłumy zdemolowały dom biznesmena na przedmieściach New Delhi (Indie), który razem ze swoim służącym zabił co najmniej 17 kobiet i dzieci.

Moninder Singh Pander oraz jego sługa, Surender Kohli, wabili swoje ofiary do siebie. Poznanym na ulicy dzieciom obiecywali słodkości. W domu gwałcili ofiary i dusili je. Kości niektórych grzebali na swoim podwórzu. Gdy policjanci zatrzasnęli im kajdanki na dłoniach, szybko przyznali się do zabójstwa 15 osób.

Ale policja jest pewna - ta liczba jeszcze wzrośnie, bo w sumie z okolicy, w której mieszkał biznesmen, w ciągu ostatnich kilku lat zniknęło aż 38 osób.

W tej sprawie oskarżona jest także lokalna policja. Za co? Lekceważyła zgłoszenia ludzi o zaginięciu krewnych. Bo tymi najbiedniejszymi nikt się w Indiach nie interesuje. "Krzyczeli na mnie, gdy przychodziłam w sprawie zniknięcia córki” - rozpacza Vadana Sarkar, matka jednej z zabitych.

Wiadomość zaczerpnięto z [link widoczny dla zalogowanych]

ziajek

uuu Szkoda ze go nei zlinczowali...
Dla takich najgorsza kara powinna być!!!!

wnuczek

Indie: krok w kierunku budowy promów kosmicznych

Indie wystrzeliły w kosmos rakietę PSLV-C7 z czterema satelitami - jedno z urządzeń ma być następnie sprowadzone na ziemię, co ma stanowić pierwszy indyjski krok w kierunku budowy promów kosmicznych a także lotów załogowych w kosmos.

Rodzima rakieta indyjska została wystrzelona z ośrodka Indyjskiej Organizacji Badań Kosmicznych (ISRO) w Sriharikota na południowym wybrzeżu Indii. Wyniosła na orbitę dwa satelity indyjskie oraz po jednym satelicie Indonezji i Argentyny.

Jedna z indyjskich kapsuł, ważąca 550 kg SRE-1, ma pracować na orbicie przez 11 dni i zostać następnie w sposób kontrolowany sprowadzona na ziemię. Manewr ma utorować drogę planowanej na przyszły rok pierwszej indyjskiej misji bezzałogowej, mającej okrążyć Księżyc. Lot załogowy miałby odbyć się około 2014 roku.

Pierwszym i jak do tej pory jedynym indyjskim kosmonautą był w 1984 r. pilot Rakesh Sharma.

Wiadomość zaczerpnieta z [link widoczny dla zalogowanych]

Oleńka

Indie chcą wysłać misję na Księżyc

Indie przetestowały technologię, która umożliwi temu krajowi wysłanie w kosmos misji załogowej. Po południu okrążająca Ziemię kapsuła zakończyła swój lot.
Indyjska agencja kosmiczna poinformowała, że zgodnie z planem po jedenastu dniach na orbicie, kapsuła przeznaczona dla zespołu astronautów spadła do Zatoki Bengalskiej. Indie stały się tym samym szóstym krajem świata, który - obok USA, Francji, Rosji, Chin i Japonii - może wysłać w kosmos swoich astronautów.

Na razie szczegółowe plany dotyczące takiego lotu nie są znane, wiadomo jednak, że w przyszłym roku Indie chcą wysłać bezzałogową misję na księżyc. Pomyślny wynik eksperymentu jest dla indyjskiej agencji kosmicznej sprawą prestiżową - w zeszłym roku próby wystrzelenia satelity telekomunikacyjnego oraz testy z rakietą balistyczną dalekiego zasięgu zakończyły się niepowodzeniem.

Wiadomość zaczerpnięta [link widoczny dla zalogowanych]

gudzia

Brzmi pysznie.. Wesoly

Dzięki za newsa

wnuczek

Wiadomość z dnia 26.01.2007
Indyjska parada wojskowa dla Putina

Uroczysta defilada kawalerii i przelot eskadry samolotów. Tak Indie obchodziły święto państwowe. A specjalnym gościem tej uroczystości był rosyjski prezydent Władimir Putin.

Indie chciały pokazać Rosji, że mimo tego, że są teraz blisko ze Stanami Zjednoczonymi, to stary sojusznik wciąż jest dla nich ważny. Dlatego właśnie Putin był honorowym gościem na paradzie.

Widział, jak Indie pokazują swą wojskową potęgę. A oprócz nowoczesnych rakiet i piechoty pokazali także swoje tradycyjne oddziały. Na koniec parady szły oddziały słoniowych poganiaczy, a za nimi jechała orkiestra wojskowa na... wielbłądach.

Wiadomość zaczerpnięto z [link widoczny dla zalogowanych]

Wiadomość z dnia 27.01.2007
Indie: 11 dziewczynek zginęło, gdy zawalił się dach szkoły

W wyniku zawalenia się w piątek dachu szkoły w stanie Gudżarat (zachodnie Indie) zginęło 11 uczennic, a kilkanaście zostało rannych - poinformowały w sobotę stanowe władze.

Do wypadku doszło w miejscowości Tichakpura, położonej w odległości 300 km od stolicy stanu, Ahmedabadu.

W szkole z internatem mieszkało 150 dziewczynek z ubogich rodzin i 20 nauczycieli.

Wiadomość zaczerpnięto z [link widoczny dla zalogowanych]

wnuczek

Wojna przenosi się w kosmos

W kosmosie na dobre rusza wyścig zbrojeń. Po Stanach Zjednoczonych, Chinach i Rosji swoją gotowość do rozpoczęcia prób z bronią w przestrzeni kosmicznej zadeklarowały właśnie aspirujące do roli regionalnego mocarstwa Indie - pisze DZIENNIK.

"Rozpoczęliśmy szkolenie grupy osób, które wejdą w skład dowództwa wojsk kosmicznych" - oświadczył generał Marszal Tyagi, stojący na czele indyjskich sił powietrznych. Analitycy wojskowi sugerują, że kolejnym krokiem będzie budowa rakiety i systemu satelitów zdolnych do walki z nadlatującymi z kosmosu pociskami lub niszczenia wrogich satelitów szpiegowskich.

" Na razie program budowy indyjskich wojsk kosmicznych jest w fazie początkowej. Jednak pojawiających się dyskusji na ten temat nie można lekceważyć" - komentuje w rozmowie z DZIENNIKIEM Rahul Bedi, ekspert do spraw zbrojeń i indyjski korespondent magazynu wojskowego Jane’s Defence. Dodaje, że Indiom w tej dziedzinie wydatnie pomaga Izrael, który oferuje wiedzę i własne doświadczenia. Bedi jest również przekonany, że deklaracje indyjskiego generała mają bezpośredni związek z próbą w kosmosie, którą dwa tygodnie temu przeprowadzili Chińczycy. To właśnie Pekin - zdaniem eksperta z Jane’s - napędza kosmiczny wyścig zbrojeń, do którego chcą przyłączyć się Indie.

"Władze w New Delhi przestraszyły się, że Chińczycy są w stanie zestrzeliwać satelity szpiegowskie – mówi nam Rahul Bedi. Co więcej Pekin nawet nie próbował ukrywać tego faktu. Po czymś takim na odpowiedź Indii nie trzeba było długo czekać.

Zdaniem analityków wojskowych, indyjskie dowództwo wojsk kosmicznych ma być wzorowane na amerykańskim NORAD - Dowództwie Północnoamerykańskiej Obrony Powietrznej. NORAD to wspólne przedsięwzięcie USA i Kanady. Jego zadaniem jest wykrywanie zagrożeń w kosmosie - na przykład nadlatujących rakiet balistycznych i zapewnienie obrony przed ewentualnym atakiem.

Właśnie w bazie Peterson w amerykańskim stanie Kolorado, w której znajduje się dowództwo NORAD, w przyszłości będą podejmowane decyzje o tym, w które cele powinny uderzyć pociski amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Na Alasce i w Kalifornii zbudowano już pierwsze elementy tej tarczy. Niebawem silosy z antyrakietami mogą powstać w Polsce, a radar do namierzania celów w Czechach.

Również Rosja nie chce pozostać w tyle kosmicznego wyścigu. Jak zapewniał niedawno dowódca sił powietrznych tego kraju gen. Władimir Michajłow, potencjał obrony powietrznej Rosji jest na tyle duży, że cała Europa może na nim oprzeć budowę swojej tarczy antyrakietowej. Niewielu jednak wierzy, że taka tarcza kiedykolwiek powstanie. Przyczyna jest prozaiczna: Rosjanom brakuje na nią pieniędzy.

Analitycy wojskowi zgodnie podkreślają, że na razie w rywalizacji o kosmos prowadzą Amerykanie. Jednak wielkie ambicje państw azjatyckich – Chin i Indii – mogą kiedyś poważnie zagrozić ich dominacji w tej dziedzinie.

Wiadomość zaczerpnięta z [link widoczny dla zalogowanych]

Aleera

Super !!!! Teraz Szaruczek i reszta Bolly - ekipy beda slawni nawet w kosmosie Wesoly

wnuczek

Indie: co najmniej 20 ofiar zawalenia się magazynu

Co najmniej 20 osób zginęło, a 6 zostało rannych w wyniku zawalenia się ściany magazynu budowanego pod Bombajem (zachód Indii) - poinformowały źródła oficjalne.

Większość ofiar stanowią robotnicy budowlani, ale - według wspomnianych źródeł - jest wśród nich także dwoje małych dzieci. Natomiast według agencji Reutera, która powołuje się na miejscową policję, wszystkie ofiary to robotnicy. Sześciu rannych przewieziono do szpitala.

Policja aresztowała właściciela magazynu. Służby ratunkowe usuwają obecnie gruz z miejsca katastrofy, której przyczyny jeszcze nie ustalono.

Wiadomość zaczerpnięto z [link widoczny dla zalogowanych]

Orgey

W Indiach ludzie są wściekli z powodu rasizmu w brytyjskim programie „Big Brother”. Fani poniżanej, hinduskiej aktorki demonstrują na ulicach, palą kukły, a politycy krytykują Wlk. Brytanię.

Shilpa Shetty, hinduska aktorka jest poniżana od samego początku tej edycji brytyjskiego „Big Brother”. W programie nazwano ją "psem", naśmiewano się z jej pochodzenia, zwyczajów i sposobu jedzenia.

W Wielkiej Brytanii przez media przelewa się fala ostrej krytyki, widzowie są oburzeni. Ale jeszcze bardziej ludzie protestują w Indiach. Hinduskie gazety ostro atakują brytyjski program, na ulicach tłumy demonstrują fani Shetty spalili nawet kukły twórców reality show.

W sprawie rasizmu hinduskie władze wystosowały zapytania i noty dyplomatyczne do Wielkiej Brytanii. Politycy znad Gangesu grzmią o „neokolonialnej mentalności" Anglików. Sprawa stała się tak głośna, że premier Wielkiej Brytanii Tony Blair, uspokajał w parlamencie nastroje, krytykując „rasizm w jakiejkolwiek postaci”. Brytyjski minister finansów, Gordon Brown, który właśnie odwiedzał Indie, musiał się gęsto tłumaczyć przed tamtejszymi mediami.

Shetty dostała prawie 700 tysięcy dolarów za udział w "Big Brother". Od wybuchu skandalu oglądalność realisty show wzrosła o 20 proc.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jagna

Ja WCALE nie powiem, że ona dzięki tej aferze wygrała tego całego BB