Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ziajek
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 836
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Pią 14:25, 01 Wrz 2006 Temat postu: Yuva (2004) |
|
|
Obsada:
Rani Mukherjee: Sashi Biswas
Ajay Devgan: Michael
Abhishek Bachchan: Lallan
Vivek Oberoi (I): Arjun
Kareena Kapoor: Mira
Esha Deol: Radhika
Om Puri: Prosonjit Bhatacharya
czas trwania 160 min.
Dramat,kryminał
Jak dla mnie bardzo dobry,pierwszy film wktórym mogłam podziwiać męża Kajol...I chyba się do niego przekonałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
becia_001
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 14:28, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Moze az tak bardzo mnie nie zacgwycil mnie ten film ale bardzo podobala mi sie obsada i gra aktorow..Uwazam ze kazdy odegral swoja role swietnie, fabula mi sie raczej nie podobala
|
|
Powrót do góry |
|
|
aralk
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:19, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Oj, dopiero teraz zauwazyłam ten temat. Yuva to jeden z moich ulubionych filmów. Chyba pierwszy z tych 'poważniejszych' takich, które zapamiętuje się nie tylko z powodu wpadających w ucho melodii i ciekawych układów tanecznych. Aktorstwo trzech głównych Panów było rewelacyjne, choć Vivek nadal mnie nie przekonuje. Niech ktoś tylko po Yuvie powie, że młody Bach nie jest dobrym aktorem. Ilością cienia i mroku jakie zmieścił w swoim bohaterze można byłoby obdzielić kilka postaci. Fantastyczna podróż w jego pomroczność. W degenerację człowieka. Moim zdaniem, jak na razie, najlepsza rola - przynajmniej z tych jakie widziałam - Abhiego.
Temat trudny, ale ekipa sprostała zadaniu. Konstrukcja nadała filmowi dynamizmu. W niektórych momentach jest naprawdę szybki.
Narzekania? Owszem - bo chyba w każdym filmie coś takiego się znajdzie. Jak ktoś nie wierzy, niech obejrzy scenę na moście. Ale i tak lubię ten film. Nawet bardzo.
Zdecydowanie polecam osobom odrobinę znudzonym - bo i taki stan można osiągnąć - taneczno/melodyjnym bolly. Ale nie tylko
|
|
Powrót do góry |
|
|
|