Shah Rukh Khan

Karo83

Na Tum Jaano Na Hum - film z morałem "Sometimes You Just Leave It To God"

Miło było w czasach ery komputerów zobaczyć opowieść o ludziach kontaktujących się za pomocą poczty - bo tak właśnie rozmawiają ze sobą Esha [Esha Deal] i Rahul [Hrtik Roshan]. Rahul postanawia znaleźć swojemu najlepszemu przyjacielowi Akshayowi [Saif Ali Khan] dziewczynę, którą on pokocha i wreszcie zdecyduje się ożenić z nią. Nie wie jednak, że dziewczyna którą znalazł i którą pokochał Akshay jest tą samą która z nim koresponduje, którą on sam kocha znając ją dzięki listom i która kocha jego, choć nigdy go nie widziała. Czy Rahul i Esha odkryją prawdę o swoich osobach? Czy Esha wyjdzie za Akshaya, którego nie kocha? Czy Rahul powie najlepszemu przyjacielowi o uczuciach do jego narzeczonej?

Film trzyma w napięciu do ostatniej chwili. Końcowe minuty decydują o tym czy film zakończy się happy endem czy nie, i dla kogo? Bardzo lekko mi się go oglądało i szybko zleciały mi te 2,5 godziny. Saif Ali Khan w swojej chyba ulubionej roli odważnego i bezpośredniego podrywacza natomiast Hrtik Roshan jest jego przeciwieństwem: cichym, skromnym, nie kochliwym fotografem (jak taki fotograf mógł nie być oblegany przez dziewczyny?? jakim cudem z nikim się nie spotykał, tego nie wiem...). Esha Deal, którą chyba po raz pierwszy widziałam w filmie wypadła dla mnie bardzo dobrze. Taka przeciętnej urody dziewczyna, z której oczywiście można zrobić ładną, bez sztuczności, emanującego super-piękna (jak np. u Aishwaryi Rai) ale o gorącym otwartym sercu, wesoła i życzliwa. Podobała mi się jako bohaterka, była przekonująca w swojej roli, mogła rozkochać w sobie takiego faceta jak Rahul. Uważam, że fil jest warty obejrzenia, dla mnie było tam chyba wszystko czego oczekuję od tego typu filmów: kultura i religia Indii, tradycyjne zaręczyny i ślub oraz roztańczeni kolorowo przyodziani ludzie.

Lulka

Obejrzałam ten film. To debiut Eshy. Wcześniej widziałam ją w Dhoom i Dus, gdzie była seksowną laską i w Yuvie, gdzie była zwyczajną dziewczyną. I taką zwyczajną dziewczyną jest też w Na Tum Jaano Na Hum gdzie gra swoją imienniczkę Eshę Malhotra. Jest tu dość pulchną, nie żadną pięknością, ale bardzo sympatyczną dziewczyną. Partneruje jej uroczy jak zwykle Hrithik Roshan i muszę powiedzieć, że w tańcu Esha dotrzymuje mu kroku. Występuje tu też Saif, a grany przez niego Akshay jest dość denerwujący. Cóż jeszcze mogę powiedzieć. Muzyka dość sympatyczna, zresztą sam film też. Na pewno nie jakiś wybitny, ale całkiem miło się go ogląda. A jeszcze jedno. W czołówce lecą filmiki z dzieciństwa Eshy. Była uroczym dzieckiem.

Bene

bardzo bardzo bardzo przeciętny film , aż chce sie śpiewać "ale to już było" Bardzo mi tu czegoś brakowało ale obejrzeć można Wesoly

becia_001

Jest to film w ktorym gra Hrithik, Saif i Esha...jak sie pewnie domyslacie jest to kolejna historia o trojkacie milosnym...Rahul i Esha poznaja sie przez radio i zaczynaja pisac do siebie listy...zadne nie wie jak ktore ma na imie czy jak drugie wyglada, powoli zaczynaja sie zakochiwac...pewnego dnia spotykaja sie i do gry wkracza Saif (nie pamietam jak mial na imie w filmie)ktory jest przyjacielem Rahula. Reszty wam nie napisze musicie sami zobaczyc...a mysle ze jest warto;) Hrithik zagral jak zawsze swietnie a Esha nawet moze byc choc za nia nie przepadam...muzyka jest fajna...mozna na tym filmie tez niezle sie usmiac (przynajmniej ja sie usmialam)...Polecam ten film:)

olszynka

Obejrzalam dopiero wczoraj bo jakoś się zabrac nie moglam Jezyk

Myslałam, ze bedzie duzo gorszy, ze sie wynudze (nie wiem czemu tak się uprzedziłam) ogólnie mi sie podobało - bez rewelacji ale przyjemny film.

Jedynie nieścisłe było dla mnie to, że Esha i Rahul nie poznali się po głosie jak się spotkali, przecież ona go słyszala pzrez radio, on ja tez. a Potem na koncu jak do niej zadzwonił to juz go poznała, a na zywo to nic..troche dziwne, ale z przymruzeniem oka ujdzie;P

Muzyka była spoko, tylko jedna taka bardzo wolna piosenka Hrithika mnie jakos wnerwiała, miałam ochote przewinąc

Dziubasek

Zgadzam sie z Toba absolutnie didi Mruga

troche było niedociagniec Jezyk

ale film ogolnie sypmatyczny i przyjemny Wesoly

a fakt ta jedna piosenka była mdła i przymulajaca Kwasny

a jesli chodzi o podkład muzyczny to jak nic zerzneli z M:I 2 Wesoly

hehe dobre, ale nawet pasowała Mruga